Pani Bocianowa nie przynosi dzieci. Jest stworzona do wyższych celów. Ma leżeć i pachnieć na kanapie :)
Czasami wybiera się na łowy i wtedy dla kamuflażu zakłada zielony kapelusz.....
piątek, 22 lutego 2008
Pani Bocianowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
haha..swietne..pomijam robvotku bo tez urocze ale komentarze..ma pani lekkkosc piora prosze pani:)...moze bajki dla dzieci powinnas pisac?...pozdrawiam ania:)
Twoje prace są cudne, ten Gucio i Bociuś i wcześniej króliczynka, nie mogę się napatrzeć, zawsze jak tu jestem.
Zapraszam do siebie
Czarcik
www.czarciepsoty.blog.onet.pl
Brombus, cudo po prostu! Niesamowicie mi się podoba, a jeszcze ta sesja zdjęciowa;)
Swietna! A jakie piekne mebelki!
dziekuje :) Bocianowa byla robiona na specjalne zamowienie :) Nie wiedzialam czy mi wyjdzie :)
niesamowita jest ta bocianowa! jakie dłuuugie, chude nóżki. Wawrzuś pozdrawia :)
Br0mbuśku, ustrzeliłam Cię;)
Szczegóły u mnie:
http://przechowalnia.blox.pl/2008/03/Cel-pal-P.html
Prześlij komentarz