Pamiętacie takie ruskie laleczki, metalowe, nakręcane w stroju ludowym, które kręciły się wkoło i ruszały głową? (najlepiej jeździły po płytkach PCV :)
Maszeńka wygląda trochę jak Papież :), ale moje zamierzenie było mniej więcej takie :)) No cóż, może po prostu jest z innego regionu :)
czwartek, 28 kwietnia 2011
Mysza Maszeńka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
fajna :)
Bo to jest kapłanka myszy i myszonów ;) a nie ruska lalka!
http://www.plooteek.blogspot.com/
Zapraszam na mój blog, twój jest naprawdę ciekawy.
Pozdrawiam. ;)
Witaj:)
Zaglądam do Ciebie już nie pierwszy raz i zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac.
Twoje stworki są przepiękne. Jestem nimi zauroczona tymbardziej, że ja na szydełku nie umiem jeszcze za bardzo dziergać :)
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz