wtorek, 24 sierpnia 2010

Przyszła do mnie nie wiem skąd...

Najpierw jedna, potem okazało się że są dwie :) Jakaś zaraza z tymi myszami :)


15 komentarzy:

alusia39-kokusia pisze...

obie sliczne,ale ta jasniutka,no klekajcie narody....sliczna:)

Anna pisze...

Ale fajne,niedawno u mnie taka jedna kotek zlapal,wiec uwazaj na kotki!Pozdrawiam:)

Anna pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Bobe Majse pisze...

Ciekawa, zabawna, urocza sesja foto. Modelki również :) Pozdrawiam serdecznie.

br0mba pisze...

no tak mi sie zebrało na starosc :)

Unknown pisze...

no wreszcie znowu zaczne zyc Twoj blog :):):):) myszy , biedrony....czekam na wiecej i wiecej :)Pozdrawiam :)

Poohatka pisze...

jakie cudne! :) czy mogę mieć pytanie, z jakiej są włóczki?

Bovary pisze...

Przepiękne mysie ! I jedna i druga :))))

br0mba pisze...

dzięki bardzo
niestety Iza, do fabryki w poniedzialek juz muszę iśc, a jeszcze tyle mam do zrobienia :)

Poohatko to Kid Mohair polecony mi przez Dagny (http://dagi35.blox.pl/html) ktora zna sie na włóczce jak nikt :)

gulka pisze...

słodziakowate :) jak spią w łóżeczku razem z misiem :))

Poohatka pisze...

dzięki wielkie! :)

Wygodna pisze...

Śliczne obie! moja faworytka to ta blondyna:)

timboctou pisze...

myszki słodkie, a królik jest po prostu niesamowity!

aggele pisze...

witaj, wpadłam do Cię z bloga Ineski - Twoje stwory to bajka, ale wielki rogal na gębie mam z tych zdjęć stworków w różnych pozach, miejscach, z akcesoriami i bez - no po prostu rewelacja! jak to dobrze, że są ludzie utalentowani, z poczuciem humoru, którzy potrafią wzbudzić dziecko w doroślaku :))

Kamm pisze...

przepiękne słodziaki ; )
najsłodsza szara mysza