Wyszło szydło z wora i zrobiło stwora: Bobbi

czwartek, 28 kwietnia 2011

Przyłapałam go jak się wygrzewał w pierwszych promieniach słońca.... bez majtek bezwstydnik :)

Ataboh pisze...: zaraz bezwstydnik... w końcu upał jakby lato było; 28 kwietnia 2011 21:05
Bovary pisze...: O ! On mniesiepodobuje !!!! zakochałam się w nim !!! Nie zamieniłabyś się za jakiegoś mojego szydełciaka na przykład ? Albo za zakładkę do książki ? Bym Ci wydziergała ? ;P Jak nie,to zrozumiem i się nie obrażę,hehehe:); 28 kwietnia 2011 21:25
br0mba pisze...: Bovary, niestety Bobbi już jest "przeznaczony" :); 28 kwietnia 2011 21:33
Bovary pisze...: no trudno...jakoś przeżyję...z trudem,ale przeżyję ;D Nie mogę się napatrzeć na Twoje dzieła.No ale w końcu jesteś moją guru i Twój blog mnie natchnął ;D; 28 kwietnia 2011 21:58
Unknown pisze...: alez tu wysyp u Ciebie, z jaj sie powylegaly wielkanocnych??
;0;0;0|Bobbi klasa :); 29 kwietnia 2011 06:43
Marzenciuk pisze...: Nie bezwstydnik tylko naturysta ;)
Ja też igły zostawiam co jakiś czas, ale zawsze do nich wracam, a teraz ogarnęło mnie szaleństwo...; 29 kwietnia 2011 10:38